czwartek, 2 stycznia 2014

Rozdział 1



Pobudka, pobudka, wstawaj ty leniu śmierdzący – wołałam do siebie w myślach. Leżałam w łóżku owinięta szczelnie błękitną kołdrą w paski. Przewróciłam się z boku na bok a po chwili zakryłam głowę poduszką, żeby odpędzić od siebie ten głos. Wbrew pozorom, trudno jest odgonić od siebie głos własnego sumienia.
W końcu zirytowana przekręciłam się a w rezultacie sturlałam na podłogę. Po chwili dało się dosłyszeć ciche auć i ujrzeć blond włosy z ręką masującą głowę. Chyba lepiej będzie zainwestować w budzik.
Mieszkałam razem z rodzicami. Mama Judy, jest najlepszą pracownicą biura nieruchomości. Zaliczyła już wiele dobrych inwestycji, więc firma cieszyła się z niej działalności. W końcu kto, by się nie cieszył. Mama była stanowcza ale miła i potrafiła dosłodzić, gdy sytuacja tego wymagała, także w okolicy wszyscy uznawali ją za bardzo miłą kobietę z promienistym uśmiechem. Taka osoba idealnie potrafiła wcisnąć nawet najgorszą ruderę. Tata był lekarzem. Nasz szpital dzielił się na część dla dzieci od niemowląt do dwunastego roku życia, dla młodzieży i dla dorosłych od osiemnastego roku życia. Mój tata pracował na oddziale dla młodzieży, a dokładniej to był chirurgiem i zajmował się głównie zszywaniem ran. Okazuje się, że tylko on radzi sobie z ranami na głowie bez golenia włosów, to już duży plus. Gdyby nie on to Charlie McCoy pewnie, by teraz paradował po szkole w tupeciku swojego taty. Mój ojciec nie był marzycielem, ani romantykiem, on twardo stąpał po ziemi i nie pozwoliłby by cokolwiek nawet miłość oderwała go od niej. W sumie moi rodzice są normalni, spoko, mimo, że słuchają obciachowej muzyki. Czasami jednak w ich towarzystwie czuję się obco. Gdy rozmawiają o łączących ich sprawach, na temat polityki, medycyny, pracy, ja nie potrafię myśleć o takich rzeczach. Często, nawet sama tego nie zauważam, ale odpływam marzeniami daleko, tam gdzie nikt nie ma dostępu, nikt oprócz mnie. I tam czuje się szczęśliwa, otoczona moimi myślami.
Kiedyś rozmawiałam z rodzicami co było ich największym marzeniem. Odpowiedź mamy była przewidywalna :
-Spotkać mężczyznę swego życia – powiedziała patrząc z uwielbieniem na tatę – i jak widać udało mi się.
Tata natomiast bez większego zainteresowania odpowiedział:
-mi wystarczy spokojny wieczór i będę szczęśliwy - sądziłam, że tata ma w sobie trochę większe ambicje, albo chociaż, że jest choćby odrobinę romantyczny, by odpowiedzieć ,,a moje marzenie już się spełniło, poznałem najwspanialszą kobietę na świecie’’. Bo w rzeczywistości mama była najwspanialsza i podejrzewam, że tata to wiedział, tylko nie wiem, czy ona sobie z tego zdawała sprawę. Właśnie dziwne jest też to, że nie lubię mężczyzn podobnych do mojego taty, przecież większość dziewczyn wybiera sobie ideał podobny do jej ojca. Ja jednak poszukiwałam odważnego romantyka, kochającego przygody i dobre żarty, to zupełne przeciwieństwo mojego ojca.
Moje marzenia niestety są niespełnione (tak, tacie w końcu udało się spędzić spokojny wieczór przed telewizorem oglądając piłkę nożną i co chwile wykrzykując. Messi! Messi! Typowy facet).
Marzenia. Nie lubię o nich za bardzo mówić, bo wiem, że są głupie, ale przede wszystkim chciałbym napisać książkę, strasznie mnie do tego ciągnie, te wszystkie wymyślanie historii, mam ich aż zanadto w mojej głowie. Gdybym mogła zarabiać na samych pomysłach na książkę, to byłabym najbogatsza na świecie. Oprócz tego chciałabym zamieszkać w prawdziwym zamku w Anglii. Jasne kocham moje małe miasteczko Holmes Chapel, ale czasami wydaje się wręcz ponure, chciałabym stąd uciec i stać się kimś. To są te, z tych marzeń, które jeszcze da się spełnić, gorzej  z tym ostatnim, jakby to powiedzieć, żeby wszyscy zrozumieli. Już wiem! Pewne wiele z was oglądało filmy lub czytały książki o tematyce fantastycznej. Mi osobiście przypadły filmy o X-menach. Ja chciałabym być wyjątkowa, inna niż wszyscy. Żeby moje życie nie było takie nudne i pełne rutyny, pragnę przygód, zabawy, ale nie będę oszukiwać sama siebie. Nie mam najmniejszych szans na spełnienie tych marzeń.

***
Kiedy umyłam się i ubrałam w mój ulubiony morski sweterek, koszule i dżinsy zeszłam na dół na śniadanie. Mój dom składał się z dwóch pięter i strychu na którego nikt nie wchodził od lat. Na drugim piętrze znajdował się mój pokój, a także pokój rodziców i łazienka. Zeszłam powoli po stromych drewnianych stopniach trzymając się metalowej poręczy. Na pierwszym piętrze znajdował się salon połączony z jadalnią i kuchnią, a także biuro taty i pralnia (czyli tak zwane małe pomieszczenie z pralką). Jak co rano zastałam mamę w kuchni przygotowującą śniadanie, którego i tak nikt nie tknie. Tata zaś siedział przy stole czytając gazetę na tablecie i pogryzając gruszkę.
-Cześć - odezwałam się. Na dźwięk mojego głosu mama odwróciła głowę w moją stronę, tata natomiast odpowiedział bezbarwnym głosem ,,Witaj córko’’ i wrócił do czytania, po chwili na stole wylądował ogryzek po gruszce.
-Na którą masz dzisiaj do szkoły? – zapytała nagle mama.
-Na dziesiątą, ale muszę być wcześniej na kółko z angielskiego.
-Ah tak, bardzo ciekawie, tylko żebyś nie zawaliła przez to nauki.
-Wiem mamo, ale przecież to dodatkowe zajęcia, powinnaś być szczęśliwa.
-Bo jestem, ale nie chcę też byś zaniedbywała zajęć.
-Nie martw się, mam przecież same piątki – zapewniłam mamę.
-Wiem córciu, jesteś zdolna, taka wyjątkowa…
Taka wyjątkowa. Po tych słowach się wyłączyłam. Czy mama uważa, że jestem wyjątkowa? Może coś przede mną ukrywa? Czyżbym naprawdę była inna od wszystkich? Ale po chwili pomyślałam, że mama powiedziała to pewnie, by dodać mi otuchy. To dobrze z jej strony, przecież nie mogła wiedzieć co tym wywoła we mnie. Może niektórym wydam się dziecinna, ale gdy ktoś marzy ciągle o tej jednej rzeczy każde słowo może sprawić, że zaczniemy wierzyć, każdy taki płomyk może ogrzać. Ale to tylko moje fantazjowanie.
Fantazjowanie które doprowadza mnie do obłędu.










----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Oto pierwszy rozdział, mam nadzieje, że się podoba, jeszcze nic się nie dzieje, ale będzie, więc nawet jeśli nie spodobał wam się zostańcie ze mną i szczerze oceniajcie, będę wdzięczna. Oprócz tego rozdział u chciałabym wam podziękować za tyle miłych komentarzy, nawet nie wiecie jak miło  robi się na sercu, gdy widzę te wszystkie miłe słowa. 
EDIT: chciałam wam również polecić bloga który bardzo mi się spodobał. Oto blog: wish-youu-were-here.blogspot.com/
+ Przepraszam za błędy już poprawiłam 
Piszcie czy chcecie żebym dodała następny rozdział wcześniej niż za tydzień, bo dla mnie to nie problem.

29 komentarzy:

  1. Rozdział jest na prawdę genialny! Fajnie, że zaczęłaś od opisu spraw i w ogóle :). Według mnie rozdział nie jest nudny, za to jest ciekawie napisany. Podoba mi się to jak zgrabnie wcisnęłaś ten opis rodziców i jej marzeń. Więc podsumowując mi osobiście rozdział się bardzo podobał i czekam na następny!
    Ps. Czyżbym była pierwsza?
    ~ Sophie xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział jest niezły, ciekawy, realistyczny. Łatwo wyobrazić sobie wszystko wokół, ale niestety, muszę przyznać, ty to utrudniasz. Nie ma tu jakichś błędów ortograficznych, ale poćwicz interpunkcję i... Tak jakby, nie oszczędzaj w zdaniach :D Te wszystkie zdania były czasem tak niesamowicie długie i w niektórych miejscach traciły sens, wypadały, że tak powiem, z toru. Nie wiem, czy mnie rozumiesz, ale zanim dodasz rozdział, po prostu przeczyataj go kilka razy i upewnij się, czy dobrze się go czyta. Nie zrozum mnie źle, nie jestem złośliwa, ani źle nastawiona do Twojego bloga, ja chcę ci pomóc ;)
    Życzę weny i pozdrawiam. Czekam z zaciekawieniem na kolejny rozdział!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, dzieki za uwqage, bo wlasnie o to chodzilo, poprawilam i mam nadzieje, ze jest lepiej, ale jak cos przeszkadza w tym rozdziale i dalszych to poprostu pisz i to pisze do wszystkich. (przepraszam za bledy, pisze z tableta)

      Usuń
  3. Rozdział jest naprawdę bardzo ciekawy. Gdy robiłam twój zwiastun od razu wiedziałam, że kiedyś tutaj zajrzę.
    Jednak niepokoi mnie jedna sprawa, a mianowicie co z umową?

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny rozdział, mimo, że nie ma w nim wielu wydarzeń. Opisy myśli głównej bohaterki napisane są bardzo ładnie :). Dobrze mi się go czytało,
    pozdro
    Angie :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział jest bardzo fajny, taki realistyczny. Miło i lekko się go czyta :)
    Ami♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Nic się nie dzieje. Ale to dopiero początek :). Dlaczego nie wierzy w marzenia? Jeżeli sie czegoś bardzo mocno pagnie, to się to osiągnie mimo wszystko. Tata nie jest zainteresowany zbytnio życiem córki ;/, a mama cały czas ją wychwala i podnosi na duchu, jak wszystkie mamy :). Rozdział był spokojny i melancholijny. Bardzo fajny :)
    Serdecznie pozdrawiam Amy ;)

    Mam nadzieję, że wpadniesz:http://melodie-serc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie powiem, że mnie nie zaciekawiłaś bo to byłoby kłamstwo c: Czekam z niecierpliwością na następny rozdział :)
    Zapraszam również do siebie.

    www.perf-ect.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Super! Naprawdę podoba mi się :) Ciekawa jestem o co chodzi z tą wyjątkowością... Czekam na kolejny rozdział i poinformuj mnie proszę jak się pojawi :)
    Zapraszam do komentowania u mnie.
    Pozdrawiam, Dżoana ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Super ! Zapowiada się ciekawie.Czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę przyznać Veronice Avedian rację. Powinnaś sprawdzać uważniej rozdziały, bo zdania są za długie, co bardzo utrudnia czytanie. Zauważyłam też, że w niektórych miejscach źle podobierałaś słowa lub opacznie wyrażałaś się na jakiś temat. Sporo powtórzeń- przepraszam, ale jestem z tych osób, które one rażą po oczach.
    Jeśli chodzi o opisy są ładne, dość ciekawe i barwne, ale gramatyka wiele psuje.
    Podoba mi się charakter głównej bohaterki, jej rodzina...
    Czekam na jakiś rozwój wydarzeń. Z chęcią wrócę i zobaczę, jak ci wyjdzie następna notka.
    hopelessdream

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie się zapowiada ;)) Opowiadanie bardzo mi się podoba mimo to, że jest dopiero 1 rozdział ;)) Życzę powodzenia ; * Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  12. Hahaha, a już myślałam, że to ja będę autorką tego bloga. Nie no oczywiście żartowałam :). Tak jak sama napisałaś jeszcze się nic specjalnego nie dzieje więc emocje są jeszcze bardziej napięte.
    Czekam szybciutko na kolejny :)
    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. Super!
    Obserwujemy? Ja już. Teraz Ty!
    http://slodkiesloneczko.blogspot.com
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. So, so, so... Mówiłam Ci, że twój szablon jest przecudny? To jest ;d
    Rozdział całkiem ciekawy, przedstawił główną bohaterkę krótko i jej rodziców. Cóż moim zdaniem za krótki rozdział jeśli chodzi o akcję. Wprowadziłabym jeszcze jakąś sytuację w szkole, ale i tak jest super.
    Czyżby przekaz mamy, że dziewczyna jest wyjątkowa miał głębszy przekaz? Ciekawi mnie to strasznie!
    Dziękuję Ci strasznie, że tak aktywnie komentujesz moje historie :)
    Pozdrawiam cieplutko,
    Isiia.

    OdpowiedzUsuń
  15. Rozdział, pomimo, że jest o zwykłym życiu nastolatki z marzeniami, to ani trochę nie jest nudny.
    Można się z niego dowiedzieć jak mniej więcej wygląda świat, w którym żyje główna bohaterka.
    Moim zdaniem jest to świetne wprowadzenie do opowiadania i dzięki niemu będę tutaj zaglądała o wiele częściej. :)

    Czekam na next i oczywiście, że chcę (jak pewnie większość czytelniczek), abyś dodała go wcześniej niż za tydzień. :)

    W wolnej chwili zapraszam do siebie: spontanicznie-o-1d.blogspot.com
    polskie-imaginy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. To jest cudowne <3 Nie jest nudne ani monotonne Zakochałam się :)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajny rozdział jak na początek. Mi tam nie przeszkadzają takie "leniwe" rozdziały. Zauważyłam kilka literówek. No więc życzę ci mnóstwo weny i pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  18. Mnie się bardzo podoba. Rozdział wprowadził nas w takie rodzinne życie głównej bohaterki. Jestem ciekawa co dalej :)
    Pozdrawiam :)

    P.S
    U mnie pojawił się 1 rozdział na który serdecznie Cię zapraszam :)
    http://dreamer-rosemary.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Zacznę od tego, że zareklamowałaś się w nieodpowiednim do tego miejscu. Tak, to cholernie drażni bo jest coś takiego jak Spamownik i jest on do konkretnych celów...
    A więc:
    1)Moim zdanie ten rozdział jest za długi. Ja osobiście nie lubię takich długich rozdziałów, ale to tylko moja opinia.
    2)Nieodpowiedni wybrałaś szablon. Czytając zastanawiałam się dlaczego jest akurat ten? Są to twa różne tematy. Ale to był twój wybór.


    To moje zdanie na ten temat. Prosiłaś o opinię więc jestem, ale następnym razem proszę zareklamuj się w odpowiednim miejscu.
    Mam nadzieje, że krytykę weźmiesz pod uwagę, ale nie traktuj tego jakoś niemiło czy coś. Po prostu wyraziłam szczerą opinię, która jest niezbędna.

    OdpowiedzUsuń
  20. Rozdział jest ciekawy. masz rację nic się nie dzieje. Nienawidze takich rozdziałów, ale trzeba je pisać. Ludzie muszą się na początku coś dowiedzieć. To tak jakby nie jest zależne od nas. Ja napisałam katastroficzny rozdział. Tylko co się tam dzieje to bójka. Jestem zła na siebie. Widzisz bywa.
    Jedyne co mnie zaciekawiło to ostanie myśli bohaterki. Jestem ciekawa co miała na myśli.

    ¦ http://uwierzmimimowszystko.blogspot.com/
    ¦ http://ostatni-wdech.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Na początku dziękuje za miłe słowa u mnie ♥
    Ja jednak, mimo sympatii do twojej osoby, nie będę Ci słodzić. Zacznę od wyglądu: Szablon ładny, estetyczny - całkiem spokojny i melancholijny, ale nie rozumiem czemu, chociaż by cytat odnosi się do książek. Oglądałam zarówno dwa zwiastuny jak i przeczytałam prolog no i rozdział, a nigdzie nie natrafiłam na coś o książkach ;c No cóż, smutno.
    Główna bohaterka wydaję mi się dość... dziecinna. Nie wiem czy tylko ja nie wychwyciłam tego, ale nie wiem ile ma lat. Ale nawet jak na 15/16 lat - bo obstawiam, że młodsza nie jest, ma dziwne zachowania itp. Trochę dziwił mnie moment, gdy mama powiedziała jej, że jest wyjątkowo, a ona tak na to zareagowała - to chyba, jedyny nierealistyczny moment rozdziału. No bo, kurde rodzice często mówią tak do swoich dzieci i jakoś nikt nie wpada w głęboką kontemplacje.
    Zapominasz czasami o przecinkach, sam rozdział jej całkowicie normalny - ale sama wiem, że to nic niezwykłego bo pierwsze rozdziały zawsze są takie nijakie.
    Masz u mnie ogrooomny plus na x-menów ♥ ♥ ♥
    Nie zostaje mi nic innego jak czekanie na kolejny rozdział i życzę Ci dużo weny ;3
    A i tak btw. Ile masz lat? - pytam z ciekawości ;>
    ♥ ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak dzięki za szczerą opinie, szablon może nie wiele jest związany z opowiadaniem, chyba tylko tyle, że główna bohaterka uwilebia czytać, ale nie miałam siły zamawiać szablonu na kolejnego bloga, bo i tak nigdy mi nie przyjmują, więc wziełam z wolnych. No tak główna bohaterka ma 16 lat i może wydawac się troszeczke dziecinna, ale ona wiecznie żyje marzeniami i liczy, że chodźby takie zwykle słowa mamy które mówi każdy rodzic to oznaka czegoś nadzwyczajnego. Z przecinkami mam problem, ale spróbuje się poprawić.
      A jeśli chodzi o mój wiek to mam 15 lat, ale rocznikowo 16.
      Jeszcze raz dzieki za komentarz i liczę, że drugi rozdzial bardziej ci przypadnie niż pierwszy.
      Ps. Notka pojawi się jutro rano xxx

      Usuń
  22. Hejka!
    Hm, dziękuje za nadesłanego linka na moim blogu. Z chęcią wpadłam i zobaczyłam co sama masz do zaoferowania :) Masz bardzo ładny szablon, tak przy okazji ;3

    Co do wpisu:
    Styl masz dobry, opisy nie są męczące, dialogi są ( w sensie nie tylko sam toporny tekst). Ale również zauważyłam dużo powtórzeń. Chodzi mi raczej o to, że w jednym zdaniu, jest to samo słowo co w poprzednim. Trochę Cię rozumiem. Sama często popełniam takie byki, ale mogę przyznać się z ręką na sercu, że staram się poprawić. Ale dosyć o mnie, to Twój blog :D No więc, poza tym to wydaje mi się, że Twój styl pisania jest całkiem w porządku (secondvisage, powtarzasz się :) ) ale również masz problem z interpunkcją. Takie rzeczy też nie są mi obce. Przecież mieszkamy w Polsce i musieliśmy sobie utrudnić język do tego stopnia by znalazł się w pierwszej dziesiątce najtrudniejszych na świecie ;/ Ale tak czy siak, poza tak oczywistymi spójnikami jak i, oraz, że etc. również stawiamy w dziwnych momentach, tz. wtedy kiedy nie ma żadnego spójnika, a trzeba stawić. Powiem szczerze, że sama nie jestem pewna kiedy takie czary się zdarzają oraz dlaczego, i w ogóle nie wiem jaka jest zasada. Trochę to może wydawać się dziwne, ale robię to na czucie :D

    Po lekcjach gramatyki (z której nie jestem za dobra) teraz naprawdę co do notki:

    Rebecca chce być kimś więcej, nie pragnie pozostać taka sama, chce w życiu przygodny… i znając życie, właśnie jej marzenie się spełni. Nie wiem co to będzie, ale zobaczymy co dalej wymyślisz :) Wszystko jest bardzo ciekawe, nie masz na co narzekać :D


    Jak mi czas pozwoli (ferie mi się kończą :( ) to wpadnę tu jeszcze na tym tygodniu.
    Również zapraszam do siebie:
    http://secondvisage.blog.pl/

    Pozdrawiam,
    ~ secondvisage

    OdpowiedzUsuń
  23. Na początku dziękuję za komentowanie mojego bloga:)
    Dzisiaj jeszcze znalazłam trochę czasu więc przeczytałam dwa rozdziały :D
    Bardzo fajnie wszystko opisałaś. Podoba mi się twój styl pisania. Rebecca jest fajną dziewczyną. Ma świetnych rodziców i chyba bardzo ich kocha. Wydają się szczęśliwą rodzinką.

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajny rozdzialik ,pierwszy ,ale już zachęca do przeczytania dalszych. W fajny sposób wszystko opisujesz i naprawdę się cieszę ,że tu zajrzałam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Szczerze mówiąc dla mnie mało interesujący, ale jednak jest w nim coś intrygującego co każe czytać dalej. Napewno będę czytała.

    OdpowiedzUsuń
  26. Więc tak : Lubię czytać coś w tym rodzaju lecz niezbyt podoba mi się ten rozdział : jest przede wszystkim za krótki . Obiecuję , że będę nadal czytała, bo podejrzewam , że to opowiadanie rozwinie się jak poczwarka motyla - najpierw nie ciekawa a potem fascynująca i piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  27. zwykle nie czytam blogowych opowiadań, ale to jest serio mega ciekawe i na pewno przeczytam całe.

    OdpowiedzUsuń

czytasz = komentujesz

Obserwatorzy