wtorek, 3 czerwca 2014

Rozdział 21



Gdy ostatni dzwonek tego dnia zadzwonił rzuciłem się do drzwi wyjściowych. Na placu przed szkołą dostrzegłem Elizę i swoją szanse.
-El- przywitałem się, dziewczyna odwróciła się na dźwięk swojego imienia.
-Hej Josh coś się stało? Wyglądasz na zmęczonego i smutnego
-Wow potrafisz odczytać z twarzy człowieka jego uczucia. Tak, stało się coś strasznego.
-Mów co jej zrobiłeś
-A skąd pomysł, że dotyczy to Rebecci?
-Widać to po oczach, a w ogóle widziałam jak rozmawialiście, więc uznałam, że to właśnie to cię gnębi cały dzień.
-Tak to to, Rebecca przyszła do mnie powiedzieć o jakimś dziwnym chłopaku, a ja jej nie uwierzyłem, wszystko było dobrze, ale teraz ona nie przyszła do szkoły i… i po prostu chciałbym żeby ktoś sprawdził czy u niej wszystko w porządku.
-I chcesz żebym to była ja?
-Przyjaźnicie się
-Wy też
-Tak, ale to skomplikowane, wolałbym, żebyś to była ty jeśli możesz
-Jasne, ale robię to dla Rebecci, nie dla ciebie
-Dzięki Eliza- powiedziałem po czym odszedłem od dziewczyny i skierowałem się w stronę mojego domu. Cały czas jednak patrzyłem w przeciwną strone, na gęsty las, tam gdzie teraz mogła być Rebecca. Chwile jeszcze tak patrzyłem, a potem założyłem słuchawki i poszedłem.

---------------------------------------------------------------------------------------------
Nie wiem czy rozdział dobry, ale dawno nie dodawałam, więc już nie miałam ani siły, ani czasu poprawiać. Za pare tygodni wakacje, ale przed tym czeka nas też mozolne poprawianie. Też macie ta ciężko ja ja? Jaka średnia wam wychodzi? Mi 4.77, jeśli dobrze pójdzie. Jeśli dobrze pójdzie 22 rozdział dodam w sobotę.

8 komentarzy:

  1. WSZYSTKO ŹLE IDZIE, WSZYSTKO!! xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny blog. Nieźle piszesz, więc pewnie będę tu co jakiś czas zaglądać :D A co do końca roku (żeby tylko jak najszybciej przyszedł) pewnie też coś koło 4,70 :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Blog fajny rozdział też, ale strasznie krótki :(
    http://want-cant-must.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Blog jest w porządku, aczkolwiek rozdział jest troszeczkę za krótki
    Senshi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bywają też krótkie rozdzialy, ale liczy się treśćnie długość

      Usuń
  5. Też jestem tego zdania " liczy się treść nie długość" :D
    Fajnie, że Eliza postanowiła pomóc chłopakowi, choć zgodziła się tylko na to, ze względu na Rebecce.
    Moim zdaniem Josh powinien sam do niej pójść i sprawdzić, czy wszystko u niej w porządku, pogadać itp.
    Rozdział jest nawet bardzo dobry, tylko mało się dzieje, ale mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni.
    Ja już nic nie mam poprawiać na szczęście miałam już konferencje :D.
    Pozdrawiam!
    Amy :)

    Tymczasem zapraszam na rozdział dwudziesty czwarty ;)

    OdpowiedzUsuń

czytasz = komentujesz

Obserwatorzy